Weekend w Ejlacie
Ejlat to bardzo przyjemne miejsce na przedłużony weekend. Choć przaśnością momentami przypominam nasze rodzime wybrzeże, to ma do zaoferowania dużo więcej, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Przygotowaliśmy kilka gotowych „zestawów dni”. Dzieki temu możecie dostosować wycieczkę do swoich potrzeb i możliwości (rodzina / para / większa grupa / prawo jazdy itp.). Dodatkowo w każdy dzień wpletliśmy polecane przez nas knajpki i restauracje, przez co poniekąd wyszedł też przewodnik kulinarny. Poniżej przedstawiamy naszą subiektywną propozycję na weekend w Ejlacie 🙂 .
Dzień 1 – Dolphin Reef
Zjedzcie porządne śniadanie, zapakujcie krem z filtrem UV oraz łopatkę i wiaderko do piasku. Przygotujcie się na relaksujący dzień plażowania z delfinami 🙂 .
Najtaniej do Dolphin Reef dostaniecie się komunikacją miejską. Autobus 15 w kierunku Taba Border przejeżdża i zatrzymuje się zaraz przy resorcie. Wysiadacie na przystanku nr 22 trasy autobusowej (przystanek na Google Maps). Bardzo łatwo zorientujecie się kiedy wysiąść – przede wszystkim prawie wszyscy to zrobią. Dodatkową wskazówką będą jeszcze palmy na środku pustyni. W drodze powrotnej łapcie autobus 16 (numeracja przeskakuje o 1 do przodu). Bilety kupicie u kierowcy za ok 4,2 szekli na osobę. Możecie też złapać taksówkę, ale wiadomo – będzie drożej. Całość znajduje się jakieś 10-15 min od miasta.
9:00 Dolphin Reef
Dolphin Reef to kompleks ze strzeżoną plażą, restauracją, barem, leżakami i… delfinami! Najlepsze miejsca rozchodzą się jak ciepłe bułeczki, więc warto tutaj pojawić się od rana. Pozwoli Wam to zająć strategiczny leżak blisko wody, pod parasolem i z pięknym widokiem. Na miejscu można zjeść obiad w restauracji lub skorzystać z oferty kawiarni / baru. My skusiliśmy się na sałatki z grillowanym kurczakiem, które przeszły nasze wszelkie oczekiwania – były ogromne, pełne treści (nie tylko sałaty) i w ogóle mniam! Myśleliśmy, że zamówimy lekki lunch, a najedliśmy się jak pełnym obiadem.
16:00 / 16:30 powrót do hotelu
Z Dolphin Reef warto zebrać się przed zamknięciem. Plaża czynna jest do 17:00 (w szabat do 16:30) i jeśli poczekacie do ostatniej chwili to niestety możecie trafić na przepełnione pod korek busy (tak, że drzwi się nie chcą domknąć). Po odbiciu się od busa z kolei łatwo trafić w szpony taksówkarza, który uprze się na wyższą kwotę.
19:00 – zachód słońca na promenadzie i kolacja w 9 Beach Eilat
Przespacerujcie się nad brzeg, usiądźcie na murku i popatrzcie jak zachodzi słońce – godzinę wycyrklujcie zależnie od miesiąca. Zjedzcie przepyszną kolację w 9 Beach Eilat. Przespacerujcie się brzegiem zależnie od sił oraz chęci i po prostu odpoczywajcie 🙂 .
Dzień 2 – Timna Park i Hay-Bar
9:00 Timna Park
Timna Park to niezwykły park narodowy na pustyni, po którym najwygodniej poruszać się wynajętym samochodem. Czeka Was wspinaczka na szczyty, czołganie przez wąskie tunele, czy podziwianie malowideł ściennych. Całość robi niesamowite wrażenie i myślę, że jest to najlepsza atrakcja jaką można sobie zafundować podczas pobytu w Ejlacie.
Koniecznie przeczytajcie nasz wpis o Timna Park. Co najlepsze możecie spokojnie dostosować poziom trudności zwiedzania parku. Nie ważne, czy zdobywasz szczyty na czas, czy podróżujesz z 7-latkiem 🙂 .
14:00 Hay-Bar: rezerwat przyrody
Hay-Bar to takie trochę izraelskie safari. Rezerwat zwiedzacie we własnym samochodzie, podróżując po wytyczonej trasie. Nie wolno otwierać okien blisko zwierząt, wysiadać z samochodu, ani do nich podchodzić. Wszystko to w trosce o bezpieczeństwo odwiedzających. Jednak nawet pomimo restrykcji jest to świetna zabawa i możliwość zobaczenia zwierząt z naprawdę ekstremalnie bliskiej odległości.
Nawet nie wiecie ile adrenaliny zapewnia struś biegnący obok Waszego samochodu lub stado oryxów tarasujące drogę 😉 . Ostatni odwiedzający mogą wjechać godzinę przed zamknięciem, dlatego sprawdźcie koniecznie godziny otwarcia na stronie (różne dla różnych pór roku). Rezerwując samochód w wypożyczalni warto też uwzględnić, że będziecie jeździć po szutrowych pustynnych drogach i wziąć ubezpieczenie. Przy okazji pokrywa też uszkodzenia powstałe od dziobów strusiów oraz oryxów ugniatających dach kopytkami (są takie zapisy, sprawdziliśmy 😀 ).
16:30 Shawarma Pilpel
Wracając zajedźcie pod Shawarma Pilpel, spakujcie falafel na wynos i pojedźcie zrelaksować się w pokoju hotelowym. Jedzenie tam jest bardzo niepozorne, ale jakie pyszne! Świetny hummus i falafel, a do tego dodatki w formie szwedzkiego stołu (papryczki jalapeno, ogórki kiszone, surówki i inne). Wypełnijcie opakowania – zniknie szybciej niż się spodziewacie 😉 . My wracaliśmy tam dwukrotnie, tak nam przypadło do gustu. Ceny również bardzo korzystne.
Dzień pełen chodzenia po pustyni potrafi całkiem zmęczyć – my po powrocie po prostu relaksowaliśmy się w hotelu do końca dnia. Tu już musicie ocenić na ile Wam się chce lub macie sił na dalsze eskapady 🙂 .
Dzień 3 – Red Canyon i Coral Beach
9:00 Red Canyon
Czerwony Kanion to spektakularny fragment wyschniętego koryta Nahal Shani. Namiastka Arizony na wyciągnięcie ręki 🙂 .
Na miejscu warto pojawić się jak najwcześniej żeby wyprzedzić autokary wycieczkowe. Przejście kanionu nie zajmuje dużo czasu i nie jest wymagające fizycznie – spokojnie uwiniecie sie w godzinkę. Jeśli będziecie spacerować patrząc na chmury i wybierzecie dłuższy szlak – spędzicie tam maksymalnie 2 godziny. Koniecznie przeczytajcie nasz wpis o Czerwonym Kanionie żeby poznać wszystkie praktyczne informacje oraz opis szlaków.
12:00 Coral Beach
Coral Beach znajduje się kawałek za Dolphin Reef (jadąc z Ejlatu), a bilet wstępu kosztuje ok 35 szekli. Plaża jest bardzo zbliżona do tej delfinowej, jednak to tutaj najlepiej wypożyczyć sprzęt do snorklingu. W kompleksie znajdują się dwa pomosty, z których możemy wskoczyć w przepiękny podwodny świat. Nurkowie również nie wyjdą rozczarowani z tej eskapady i choć oczywiście istnieją wspanialsze rafy na świecie – naprawdę warto odwiedzić Coral Beach. Zrelaksujcie się w słońcu i zanurzcie w krystalicznie czystej wodzie – zasłużyliście! W końcu rano przeszliście kanion! 😉
16:00 powrót do Ejlatu
Rozpakujcie rzeczy w hotelu, podjedźcie zatankować auto i je oddać. Wszystkie główne wypożyczalnie Ejlatu mieszczą się prawie obok siebie (vis a vis płyty lotniska).
18:00 obiad w Omer’s
Z wypożyczalni już bardzo blisko na pyszny obiad w Omer’s.
Dzień 4 – Underwater Obserwatory i Ice Mall
9:00 Underwater Observatory Marine Park
Underwater Observatory Marine Park to niezwykłe akwarium usytuowane… pod powierzchnią wody. Robi wrażenie, szczególnie na młodszych uczestnikach wycieczki. Centrum otwarte jest do 16:00 i warto poruszać się po nim zgodnie z godzinami karmienia zwierząt. Choć całość może wydawać się dość niepozorna, nie zorientujecie się kiedy wciągnie Was na dobre pół dnia.
Oficjalna strona Underwater Obserwatory Marine Park
17:00 bliskowschodni grill w Shipudei
Idąc w stronę Ice Mall zajrzyjcie do Shipudei na przepyszny bliskowschodni grill 🙂 . Zostawcie za progiem własne schematy i przyzwyczajenia. Zamawiajcie jak lokalsi – dużo wspólnych dań na stół z grilla wraz z dodatkami i przystawkami.
18:30 Ice Mall
Do Ice Mall warto zajeść nie ze względu na sklepy czy knajpy, a dla lodowiska usytuowanego w centralnej częsci tego przybytku. Choć całość jest już trochę leciwa, to zadbana tafla nadal robi wrażenie. No to co? Łyżwy na nogi i lecicie! 🙂
O 20:00 w Ice Mall czeka na Was niespodzianka – pokaz łyżwiarski na środku pustyni 🙂 . Młodzi łyżwiarze brawurowo śmigają po tafli w rytm największych przebojów. Dajcie porwać się kibicującemu tłumowi i podjadając lody na piętrze podziwiajcie ich kunszt.
Podsumowanie
Oczywiście można stworzyć jeszcze więcej świetnych kombinacji dni na weekend w Ejlacie. Jeśli pojawią nam się w głowie kolejne pomysły, będziemy je tu dokładać. Przyznam, że bawiliśmy się świetnie (może poza Ovda Experience – ale to już zażegnany kryzys od momentu otwarcia nowego lotniska 😉 ) i zdecydowanie chcemy do Ejlatu wrócić.
Koniecznie przeczytajcie nasze pozostałe wpisy z wypraw po Izraelu 🙂 .
Jeden komentarz
Pingback: