Wat Phra Si Sanphet, Ayutthaya, Ajutthaja Tajlandia
Azja,  Tajlandia

Ayutthaya DIY – jak samemu zorganizować wycieczkę?

Choć niesamowicie łatwo znaleźć rzetelną agencję, która zorganizuje za nas wyprawę do Ayutthaya, równie łatwo jest wybrać się tam samodzielnie. Nie kwestionujcie więc swoich umiejętności organizatorskich i uwierzcie, że uzbrojeni w wiedzę z tego wpisu podbijecie Ajutthaję niczym Birma w XVIII wieku *badumtss*.

Ayutthaya, Ajutthaja Tajlandia

Samodzielna wycieczka do Ajutthaji

ZaletyWady
Oszczędność finansowaTrzeba poświęcić trochę czasu na planowanie
Zwiedzacie co chcecie (bardzo łatwo jest tam nawigować)Jeśli chcecie zwiedzać z przewodnikiem trzeba go oddzielnie zorganizować
Można spokojnie skosztować lokalnej kuchni

Pociąg Bangkok – Ayutthaya

Kilka pociągów dziennie odjeżdża z głównego dworca w Bangkoku w kierunku Ajutthaji. Omińcie wszystkich naganiaczy czających się w okolicach wejścia i skierujcie się prosto do kas. Przy okienku spokojnie dogadacie się po angielsku lub zapisując na kartce papieru „Ayutthaya”. Wielu turystów robi tak każdego dnia, więc żołnierze są na to przygotowani.

W tajskich pociągach, podobnie jak w naszych, możecie znaleźć podziały na klasy – i oczywiście jest tanio. Przejechanie się najwyższym standardem zupełnie nie stanowi zbrodni na portfelu. My podeszliśmy do tematu jednak od drugiej strony i zakupiliśmy najtańsze bilety w 4-tej klasie, bez miejsc siedzących, za które zapłaciliśmy łącznie za 2 osoby … 40 THB. Dokładnie tak – dojechaliśmy do Ayutthaya za niecałe 5 zł na dwie osoby.

I poza tym, że ktoś wiózł w przedziale kurczaka, a ktoś inny sprzedawał ciepłe przekąski – to standard przypominał drugą klasę naszego rodzimego Regio (może ciut bardziej tłoczne, ale nie alla Woodstock, bardziej popularne połączenie na święta) 😉 . W 4-tej klasie obowiązują miejscówki, więc w razie czego musicie być czujni i ustąpić – grzeczni Tajowie nie zawsze powiedzą Wam, że siedzicie na ich miejscu i będą się po prostu kręcić gdzieś w pobliżu. Wagony wyposażone są też w wiatraki, więc nawet w wysokich temperaturach, jedzie się naprawdę bezproblemowo.

Pomocni Tajowie już przypilnują żebyście wysiedli na odpowiedniej stacji. Wystarczy zapytać kogoś, czy teraz będzie Ayutthaya i pokazać bilet, a wszyscy zaangażują się w Waszą podróż. Oczywiście nawet gdyby nikt Wam nie powiedział, że to już – ciężko przegapić tłumy wysiadające na tej konkretnej stacji oraz dobrze oznaczony dworzec kolejowy.

Aktualną siatkę połączeń kolejowych możecie sprawdzić tutaj.

Przeprawa przez rzekę

Ajutthaja - przeprawa prom
Widok z przystani po stronie dworca kolejowego

Warto mieć świadomość, że drogę pomiędzy dworcem kolejowym a zabytkami przecina rzeka. Cokolwiek nie powiedzieliby Wam naganiacze – idźcie do końca( do stoiska) i zapłaćcie po prostu 5 THB za osobę 🙂 . Łódka nie ma ustalonego harmonogramu i odpływa z przystani wtedy, gdy zbierze się choć kilka osób. Nie czeka się długo – maksymalnie ok 10 min, ponieważ zarówno turyści jak i miejscowi bardzo często korzystają z tej przeprawy.

Przystań, prom - Ayutthaya, Ajutthaja Tajlandia

Ayutthaya – jak zwiedzać?

Zaraz po przekroczeniu rzeki musimy odpowiedzieć sobie na pytanie – jak chcemy zwiedzać Ajutthaję? Do dyspozycji mamy:

  • własne nogi,
  • rower,
  • skuter,
  • tuk tuk.

Sumarycznie odległość wydała się nam zbyt spora jak na pieszy spacer – słusznie. Osobiście nie rekomendowałabym zwiedzania miasta na piechotę. Słońce i tłok każdemu dadzą się we znaki. Odpuściliśmy też tuk tuk, ponieważ chcieliśmy sami ułożyć trasę naszej wyprawy i woleliśmy nie stawiać się w sytuacji lądowania u kolegi naszego przewoźnika na obiad. No i koszta.

Ostatecznie padło na rower – trochę tak w ramach przyzwyczajenia z domu. Zaraz po wyjściu z promu w uliczce znajdziecie pełno wypożyczalni – do kompletu dostajecie mapkę i garść wskazówek co warto zobaczyć. Tak uzbrojeni jesteście gotowi do drogi 🙂 . Przy każdym kompleksie świątynnym znajdziecie parkingi rowerowe oraz znaki informujące gdzie ten nasz jednoślad zostawić.

Parking rowerowy przed Wat Ratburana

Gdzie tanio i dobrze zjeść w Ajutthaji?

Oczywiście tam, gdzie ściągają lokalsi z całej okolicy – my polecamy Pa Lek Boat Noodle. Bardzo bazowe menu (2-3 potrawy), w którym wyspecjalizowali się właściciele skradło nam serce. Całość mieści się nie w lokalu, a pod zadaszeniem na zewnątrz. Zostawcie rower na chodniku, usiądźcie i pozwólcie właścicielowi podrzucić Wam świetną zupę pełną dodatków.

Podsumowanie

Zorganizowanie samodzielnej wyprawy do Ayutthaya okazało się o wiele prostsze niż zakładaliśmy. Stacja kolejowa jest bardzo dobrze oznaczona, pociągi jeżdżą punktualnie i jeśli wykupicie bilet z miejscówką, to Wasze miejsce na pewno będzie na Was czekać. Rowerem da się objechać całość w kilka godzin (naprawdę się nie spiesząc) i zobaczyć najlepsze zabytki dokładnie tak, jak Wam wygodnie. Każda wypożyczalnia udostępni Wam łopatologiczną mapkę, która pozwoli trafić wszędzie bez problemów. Samo centrum z zabytkami jest bardzo logiczne i prosto ułożone. Ani razu nie staliśmy zagubieni z mapą zastanawiając się co niby teraz mamy zrobić.

Ile to kosztuje?

CoCena / os.
Pociągi Bangkok – Ayutthaya40 THB
Prom w dwie strony10 THB
Posiłek20 THB
Wypożyczenie roweru50 THB
Opłaty za wstęp do kompleksów świątynnych440 THB
Suma560 THB (ok 67 zł)

Koniecznie przeczytajcie nasze pozostałe wpisy z wyprawy po Tajlandii. 🙂

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *